Dzień Dziecka wprawdzie był w niedzielę, ale wczoraj zorganizowałam
warsztaty mufinkowe z tej okazji. Mufinki piekła moja siostra.
Najpierw robiliśmy album mufinkowy, później każdy ustroił
dla siebie dwie mufinki, konsumpcja i kto chciał
mógł zrobić kartkę "zakręconą". No i zabawa na dworze z Gwizdkiem.
Oczywiście nie obyło się bez przygód. Wczoraj w roli głównej
był Olek i Gwizdek.
O jakie Słodziaki :D A smakowały muffinki choć? Bo ustrojone pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńSmakowały, wegańskich kilka też wciągnęły, jak się tamte skończyły :D
OdpowiedzUsuńA to świetnie,a zdjęcie jakieś robione z tymi wegańskimi?
OdpowiedzUsuń