poniedziałek, 22 lipca 2013

Kapiel w bąbelkach

To była kąpiel w pianie.







Na obiad był gyros wegetariański, który zrobił Kacper. Był pyszny.





   

2 komentarze:

  1. kurcze ile piany:D,a obiad dla cioci gdzie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Było tyle piany, że nie było dzieci widać. Myślałam, że gdzieś poszli, a oni byli w wannie. A na obiad trzeba było przyjechać. Był pyszny, Paweł myślał, że z kurczakiem i nie chciał uwierzyć, że to proteina. Mistrz kuchni wymiata. :)

    OdpowiedzUsuń